Dnia 2024-02-10 16:30 na obiekcie Stadion Miejski odbyło się spotkanie pomiędzy Piast Gliwice i Gornik Zabrze - 1-3

W sobotę, 10 lutego 2024 roku, na Stadionie Miejskim odbył się zacięty mecz pomiędzy drużynami Piast Gliwice i Gornik Zabrze. Ostatecznie to goście z Zabrza wyszli zwycięsko z tego starcia, pokonując gospodarzy 3-1. Mecz ten był częścią 20. kolejki Ekstraklasy, a wynik na przerwę wskazywał minimalne prowadzenie Gornika 1-0. Zobaczymy, jak ta porażka wpłynie na dalsze losy obu drużyn w rozgrywkach ligowych.

Ekstraklasa: Piast Gliwice vs Górnik Zabrze - Relacja z Meczu

Dzielny Piast Gliwice podejmował wczoraj na swoim stadionie Miejskim zespół Górnika Zabrze w ramach 20. kolejki Ekstraklasy. Emocje sięgały zenitu wśród kibiców obu drużyn, którzy zgromadzili się, by wspólnie kibicować swoim ulubieńcom. Sędzią głównym tego starcia był Tomasz Musiał.

Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 16:30, a już w 15. minucie meczu to goście z Zabrza wyszli na prowadzenie za sprawą A. Kaprálika, który wykorzystał podanie od S. Musiolika. Mimo starań drużyny gospodarzy, na przerwę schodzono przy wyniku 0-1 na korzyść Górnika.

W drugiej połowie meczu widzieliśmy kolejne trafienia gości - tym razem w 60. minucie na listę strzelców wpisał się D. Rasak, a pięć minut później A. Kaprálik zdobył swoją drugą bramkę tego wieczoru. Sytuacja dla Piasta stawała się coraz bardziej trudna, lecz w 83. minucie Jorge Félix zdołał zdobyć honorowego gola dla gospodarzy, skracając prowadzenie Górnika.

Mecz zakończył się rezultatem 1-3 na korzyść gości z Zabrza, którzy potwierdzili swoją wyższość na boisku. Warto wspomnieć o żółtych kartkach, które otrzymali piłkarze obu drużyn - Arkadiusz Pyrka i Patryk Dziczek z Piasta oraz Damian Rasak z Górnika. Czerwone kartki nie padły w tym spotkaniu.

Następne wyzwania czekają zarówno Piast Gliwice, który zmierzy się z Rakowem Częstochowa i Cracovią Kraków, jak i Górnik Zabrze, który spotka się z Koroną Kielce, Widzewem Łódź oraz Jagiellonią. Emocje z pewnością nie opuszczą fanów obu drużyn, a my już nie możemy się doczekać kolejnych widowisk na polskich boiskach!